sobota, 10 października 2015

Przemoc w rodzinie.




Pewnego pięknego ranka rodzice Ali strasznie się kłócili. Nie były to kłótnie jednorazowe, lecz codzienne. Ala miała dopiero 7 lat a już tak bardzo bała się ojca. Chciała aby chociaż w jeden dzień świąteczny był spokój. Ala była bardzo zaniedbywana, w końcu postanowiła, że poradzi sobie sama, zaczęła kraść. Kiedy ojciec zobaczył u Ali nową bluzkę wściekł się. 
Zaczęła się okropna awantura, oczywiście jak zawsze ucierpiała na tym mama dziewczynki, trafiła ona ze wstrząsem mózgu i podbitym okiem do szpitala.
 Kasia czyli mama Ali chciała rozwieść się z tym tyranem, lecz ona także bardzo się go bała
 i nie potrafiła tego zrobić. Kiedy kobieta wyszła ze szpitala, córka bardzo się ucieszyła. 
Ojciec Ali uspokoił się na kilka dni a później znowu zaczął od nowa katować swoją żonę.
 Ala w końcu zaczęła krzyczeć na ojca:

-Wiesz co ?! Nienawidzę Cię! Mamusia nie jest Ci nic winna ! Proszę nie bij jej ! 

-Alu, czy chcesz żebym zaczął Ciebie bić ?

-A potrafiłbyś uderzyć dziecko, które nic Ci nie zawiniło ?! Tato alkohol robi swoje, myślisz, że Ja nie wiem, że pijesz?

-A skąd to wiesz? Złapałaś mnie na gorącym uczynku?

-Tak widziałam Cię ! Rozumiesz, że jak bijesz mamę to ranisz nas obie? Nie pomyślałeś o tym jak rujnujesz moją i mamy psychikę ?

-Ty nie wiesz nic o życiu, więc zamknij się bo gorzej ucierpisz !

-Proszę uderz mnie ! Owszem masz do tego prawa, ale gdy ktoś zobaczy ślady na mojej skórze sam się przekonasz !

- Idź stąd!!!

-Nienawidzę Cię, myślałam, że jesteś inny !

-To się myliłaś a teraz spadaj ! Raz do swojego pokoju !

Ala bardzo płakała gdy słyszała jak jej mama krzyczy. W końcu nie wiedziała już co robić, wzięła nóż i przyszła z powrotem do pokoju gdzie byli jej rodzice.

-Puść mamę albo tego pożałujesz- wysyczała przez zęby.

-Ala odłóż ten nóż, obiecuję, że nic mamie nie zrobię !

-Nie ufam Ci ! Jesteś najgorszą osobą jaką znam !

-Przepraszam, wy tego nie zrozumiecie, nie mogę żyć bez alkoholu, to wszystko prowadzi do tego, że mszczę się na Tobie Kasiu !

-Chcę rozwodu- powiedziała szlochając.

-Nie zgodzę się na to nigdy w życiu, a jeżeli już to jak mnie nie będzie, więc mogę się z wami pożegnać ! Popełnię samobójstwo i już nikt nigdy was więcej nie skrzywdzi !

-Tato, proszę nie rób nic głupiego ! Powiedziałam tak tylko, żebyś przestał bić mamę.

-Przykro Mi, i tak powoli się się wykańczam !

-Jak tak to ja też sobie zrobię krzywdę- powiedziała Ala szantażując go .

-Ala przestań ! Nie wiesz co wódka robi  z człowiekiem ? Właśnie to !

-Tato, wszystko będzie dobrze, pójdziesz na leczenia one na pewno Ci pomogą. Tato błagam ZOSTAŃ !!!!

-Dobrze, chociaż spróbuje, ale robię to tylko dla Ciebie słońce.

I tak zakończyła się przemoc domowa. Ile siły miało 7 letnie dziecko aby powstrzymać człowieka zniszczonego, załamanego  i chorego psychicznie? Więc dorośli ludzie zastanówcie się po co i kiedy bierzecie używki, bijecie rodzinę i całą winę zwalacie na nich.

3 komentarze:

  1. Smutna i zarazem dobra historia.Dobry morał,łatwy do rozumienia.Oby tak dalej a zajdziesz dalej niż sądzisz.Gratuluje albowiem sukcesem jest już to że masz chęci do tworzenia tych zachwycających wręcz historii.


    (To na pewno nie ja, Harry)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne opowiadanie , masz talent , oby tal dalej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie piszesz,oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia