Kamil przez całe życie wstydził się swojej matki, nie miała ona jednego oka, więc uważał, że jest ona wstrętna i odrzucająca. Jego tata zmarł w wypadku. Matka nigdy nie dostała dobrej pracy, ponieważ według pracodawców straszyłaby tylko klientów. Kobieta zarabiała bardzo mało, ale starała się jak tylko mogła, kupowała swojemu synowi oryginalne ciuchy aby nie różnił się od swoich kolegów.
Pewnego dnia przyszła do szkoły, aby dowiedzieć się jak synowi idzie w nauce.
Weszła więc do klasy, poprosiła nauczycielkę aby na chwilkę wyszła mówiąc.
-Dzień Dobry, jestem mamą Kamila Murawskiego, czy mogłabym na chwilę panią prosić?
Nauczycielka z matką wyszła na korytarz.
Cała klasa zaczęła się śmiać i pytać Kamila.
Maciek- Serio to była Twoja stara?
Paweł- Ej co jej się stało z okiem, słońce wypaliło czy szczur wygryzł?
Oskar- W ogolę kto wpuścił do szkoły cyklopa?
Kamil wyszedł z klasy trzaskając drzwiami.
Gdy wrócił do domu zaczął krzyczeć na matkę:
-Ty jesteś normalna? Wchodzisz do klasy, pytasz się o mnie, kobieto spójrz w lustro !
Zrobiłaś mi tylko siarę, śmiali się ze mnie ! Bez tego oka wyglądasz okropnie, jak jakiś potwór! Nienawidzę Cię ! Wynoszę się, nie będę dłużej na Ciebie patrzył bo zwymiotuje, nie przyznaje się do Ciebie.
Matka próbowała zatrzymać chłopca, lecz on nic już nie mówiąc wyszedł.
Minęło kilka lat, Kamil miał już żonę i dwójkę dzieci. Cieszył się swoim sukcesem, bardzo dobrze zarabiał a o matce nigdy nic nie wspomniał.
Pewnego dnia ktoś zapukał do drzwi, Kamil wstał więc i poszedł ze swoimi dziećmi zobaczyć kto to. Otworzył a tam stała jego matka, mówiąc, że przyszła go odwiedzić. Przestraszone dzieci zaczęły krzyczeć:
-Aaa !! Tato, potwór ! Tato, zamknij drzwi !
Chłopak bez żadnych pytań i wyjaśnień zamknął matce drzwi przed nosem. Po kilku dniach coś nie dawało mu spokoju, czuł, że musi porozmawiać ze swoją matką. Wsiadł do auta i pojechał pod swój stary dom. Zapukał do drzwi, lecz nikt nie otwierał. Zauważył sąsiada, podszedł do niego i zapytał o matkę. On odpowiedział mu:
-Twoja mama nie żyje, zostawiła dla Ciebie list.
Jeszcze raz spojrzał na chłopaka.
W liście napisane było.
"Synku wybacz mi to, że nie ma mnie teraz obok Ciebie, ale Ja już tak nie mogłam i tak pewnie nie chciałbyś na mnie patrzeć. Bardzo bolało mnie to jak mówiłeś, że wyglądam jak potwór, że mnie nienawidzisz. Wybacz, że nie mogłam zapewnić Ci szczęśliwego dzieciństwa, wybacz, że musiałeś wstydzić się za mnie. Tak się ze mnie wyśmiewałeś, wyzywałeś a później zostawiłeś mnie samą. Gdy byłeś mały miałeś z tatą wypadek samochodowy. Tata nie przeżył a Ty straciłeś oko. Ja oddałam Ci swoje aby oszczędzić Ci wstydu, nie chciałam żebyś był wyśmiewany. Kocham Cię, Twoja mama" .
Chłopak gdy to przeczytał, załamał się bo zrozumiał jaką krzywdę wyrządził swojej matce, gdy ta zrobiłaby dla niego wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz