niedziela, 19 stycznia 2020

Makijaż permanentny brwi - moje wrażenia

Hej! 

Przychodzę dzisiaj z postem dotyczącym makijażu permanentnego brwi. Zabieg robiłam dnia 2.01.2020. Więc tak, wszystko rozpoczyna się od karty zabiegowej klienta, na której mamy przeciwwskazania (jest ich sporo), wypisujemy czy na coś chorujemy, czy przyjmujemy leki i wyrażamy zgodę na zabieg biorąc odpowiedzialność, że jeżeli o czymś nie poinformowaliśmy to mogą wystąpić objawy niepożądane, a więc ważne jest aby wszystko opisać. Linergistka następnie patrzy czy może wykonać na nas zabieg, stanowisko ma przygotowane już wcześniej. Informuje również jak pielęgnować makijaż po zabiegu, a także jakie są odczucia jeżeli chodzi o gojenie. Zabieg zaczyna się od rozmowy na temat naszych preferencji dotyczących brwi, kształt, kolor itp. Zdarza się, że kształt którego oczekiwałaby klientka nie będzie wyglądał dobrze, a więc wtedy lepiej zaufać pod tym względem linergistce. Następnie przechodzi się do wykonania rysunku, powinien być on raczej jak najbardziej zbliżony do naszych naturalnych łuków brwiowych, koryguje się asymetrię. Po skończeniu rysunku przyglądamy się czy taki kształt nam odpowiada. Przechodzimy do wyboru koloru, linergistka kieruje się naszym typem urody, odcieniem skóry, a także kolorem oczu oraz włosów. Następnie wybieramy metodę, którą chcielibyśmy mieć zrobione brwi, ja wybrałam metodę ombre. Przychodzi czas na znieczulenie, jednak nie każdy je chce w szczególności wtedy gdy ma wysoki próg bólu. Ja osobiście na samym początku nie miałam żadnej wiedzy jaki dokładnie jest to ból a z racji, że mam kilka tatuaży na których jednak nie miałam znieczulenia myślałam, że jest to coś zbliżonego. Na początku trochę kłuło, ale nie bolało, z czasem jednak już skóra była podrażniona i zaczęło boleć, wtedy właśnie poprosiłam o znieczulenie. Wierzcie mi, że przyniosło to duże ukojenie. Po znieczuleniu odczekałam około 15 minut i zaczęła się pigmentacja. Jeżeli chodzi o strach to u mnie go nie było, stresu też nie. U mnie pigmentacja trwała naprawdę długo, gdyż nie chciał przyjmować się pigment, prawdopodobnie dlatego, że przyjmuje leki antykoncepcyjne oraz antydepresyjne. Linergistka nanosiła barwnik, lecz on w dalszym ciągu było bardzo bardzo jasny. Moja skóra była już bardzo zmęczona zabiegiem, jednak chciałam aby był mimo wszystko efekt i po czasie zaczęło wyglądać to bardzo bardzo fajnie. Zostałam poinformowana oczywiście, iż będzie to o wiele jaśniejsze, lecz jak dla mnie efekt końcowy był idealny. Trochę bólu, ale jaka satysfakcja.

Efekt po zabiegu :


Po kilku dniach zaczął się etap gojenia co nie było przyjemne, gdyż skóra była napięta, boląca i swędząca jednocześnie, wiedziałam że gojenie trwa dosyć długo. Przez pierwsze trzy dni przecierałam je delikatnie nasączonymi płatkami kosmetycznymi wodą a po trzech dniach smarowałam dodatkowo cieniutką warstwą oleju kokosowego bezzapachowego.

Etapy gojenia :

4.01.2020.

Dzień po zabiegu zrobiła mi się pod brwią mała ranka, prawdopodobnie musiałam w nocy jakoś sobie zatrzeć, jednakże nie bolało mnie to, nie miałam jakoś szczególnie żadnych objawów. 

Prawa brew


Lewa brew.


Lewa goiła się bardzo dobrze

10.01.2020

Nie wyglądało to zbyt ciekawie, ponieważ był to czas łuszczenia się skóry, strupków. Na prawej brwi było ich zdecydowanie więcej. Prawa brew jakoś bardziej była oporna aby przyjąć pigment w czasie zabiegu. 


Lewa brew, pojawiły się strupki, skóra się łuszczyła, lecz zdecydowanie lepiej wyglądała niż prawa.


12.01.2020

Brew prawa zaczęła powolutku się goić, strupki były w dalszym ciągu. Towarzyszył mi dość uciążliwy świąd na obu brwiach. 


Lewa


18.01.2020

Brwi prawie bez strupków, bez świądu, naturalne. 


Lewa.


31.01.2020 idę na korektę, gdyż jest to nieodłączny element makijażu permanentnego brwi. Linergistka poprawi ubytki, wzmocni kolor.

wtorek, 7 stycznia 2020

Stereotypy




Hej !

Dzisiaj napiszę o dosyć istotnym temacie, a mianowicie o stereotypowym myśleniu. Co to w ogóle jest stereotyp? Stereotyp to nadmierne upraszczanie, wsadzanie do jednego wora danej gruby bądź konkretnych osób. Przypisywanie im konkretnych cech, właściwości. Czy takie wsadzanie grup, osób do jednego wora jest właściwe ? Oczywiście, że nie.. Więc co ono ma na celu ? Stygmatyzowanie jest tylko i wyłącznie po to aby ułatwić sobie podział ludzkości, aby oszczędzić sobie czas. Związane jest to z efektem hello, czyli pierwszego wrażenia. Każdą nowo poznaną osobę w swój sposób próbujemy wybadać i oceniamy ją na podstawie wyglądu, czy też jest głupia czy mądra. Stereotypy pełnią także funkcję przystosowawczą i dzięki temu wiemy na co możemy sobie pozwolić u nowo poznanej osoby. Jednak stereotypy pociągają za sobą również bardzo poważne konsekwencję dla osoby, która należy do grupy pasującej do danego stereotypu. 

Na moją osobę również patrzono stereotypowo. Dziewczyna z domu dziecka ? A to pewnie jakaś patologia, złodziejka, wulgarna, agresywna itd. Stereotypów dotyczących domów dziecka jest mnóstwo, lecz ktoś kto tam nie był nie ma tak na prawdę zielonego pojęcia jak tam jest, jak dzieci są wychowywane. Wiadomo, że zdarzają się jednostki, które pójdą i zwyczajnie ukradną, opiją się, ale nie każdy. A reszta dzieci, która jest tak postrzegana jak ma się poczuć ? W szkole jest odrzucana bo z domu dziecka to biedna, być może brudna. To właśnie jest stereotypowe myślenie. 

Przykłady stereotypów:

A to blondynka, to pewnie głupia.

Skąd takie wnioski ? Tak się przyjęło przez stereotypy, ale brunetka i rudowłosa mogą być również głupie, blondynka nie jest wyjątkiem, jednak patrząc na blondynkę gdzieś w głowie pojawia nam się komunikat " ohoo blondynka" 

Teściowe są zawsze wredne

Hmm.. Być może są wredne, ale również nie każde. Niektóre kobiety mają taką osobowość, bronią swoich potomków przez co wydawać nam się może, że wiecznie o coś mają problem.

Każdy bezdomny to alkoholik i brudas

Nie. nie i jeszcze raz nie. Czy bezdomny czy nie to również jest człowiek. Każdy z nich ma także swoje różne historie. Fakt są to osoby w naszych głowach, które wiecznie śmierdzą, chodzą obsikane i pijane, jednak coś ich do tego doprowadziło, albo głupota, albo sytuacja życiowa. Nie każdy bezdomny to głupi człowiek, bo naprawdę jest wiele takich osób, które są inteligentne a alkohol trzyma ich w tym miejscu w którym się znajdują.

Kobiety nie potrafią prowadzić samochodu

Tak jak w każdym przypadku, jedne jeżdżą zbyt pewnie siebie, drugie za mało pewne siebie, nie zawsze wiedzą co zrobić, ale czy tylko kobiety ? 
Nie, mężczyźni również jeżdżą różnie, albo za szybko, albo po pijaku, albo choćby nawet przepisowo. Ludzie są różni.

Nosi okulary, pewnie kujon

Tak, z tym również często się spotykałam, często np. w rodzinie mówili do mnie " o pani profesor", co prawda było to żartobliwie. Prawdopodobnie w okularach wygląda się na inteligentniejszą osobę, ale czy to od razu musi być kujon ? Nie 

Jaka gruba, pewnie nie robi nic poza jedzeniem i leżeniem

Nie można w ten sposób na to patrzeć, bo zapewne są takie osoby, które nie za bardzo przejmują się swoją otyłością i mają gdzieś opinię innych, leżą, jedzą i tyle. Jednak są też osoby, które są po prostu na coś chore i przez tą chorobę są otyli, nie zawsze jest to wina osoby otyłej i nie warto oceniać w taki krzywdzący sposób

Osoba ze wsi jako biedna, brudna i nie wykształcona

Nie każda osoba ze wsi jest przede wszystkim nie wykształcona, a nawet jeżeli już takie osoby z reguły są bardzo pracowite, pomimo niskiego wykształcenia jakoś muszą sobie radzić i ciężko pracują na chleb, brudne są osoby wtedy gdy o siebie zwyczajnie nie dbają, ale ktoś mieszkający na wsi, dbający o gospodarstwo domowe myślę, że dba i o siebie. 

Nauczycielka matematyki jako wiecznie wściekła

Tak, widok takiej nauczycielki już pewnie wam się ukazuję, ale prawda jest taka, że nie każda matematyczka chodzi wściekła jak osa i się wyżywa. Zresztą ja nigdy na taką nie trafiłam, a nawet powiem więcej, trafiałam na bardzo miłe i pomocne nauczycielki z matematyki.

A więc sami widzicie czym są stereotypy, myślę że nie warto się nimi posługiwać, mimo że dzięki temu jest nam łatwiej aby włożyć każdą osobę, grupę do wora i móc ją badać, obserwować. Samo ocenianie kogoś po ubiorze jest dla mnie czystą głupotą, nie każdego stać na markowe ubrania, ale pamiętajcie, że każde z tych osób ma uczucia.


Cytat z piosenki :

" Kolejny dzień, znowu takie same jazdy,
W domu goście, a on nie ma coś jeść, to dzień jak każdy
Wszyscy, mają go w dupie, nikt się nie interesuję
Że on chodzi ciągle głodny, że w tym domu się źle czuje
W sumie, to go rozumiem, nawet nikt go nie zapyta
Czy u niego jest okej i co tam u niego słychać
Jakaś lipa, nie ma kolegów, nikt go nie lubi
Stara się to wszystko zmienić, cały czas bardzo się trudzi
Lecz to na nic, bo jest biedny, nie ma oryginalnych ciuchów
Kurwa co wy myślicie !, że biedny !, to nie ma uczuć !
Każdy powinien mu współczuć !, podejść i porozmawiać
Wychowuję się sam, co dnia stara się nie płakać.
Masakra !, co to za sprawiedliwość tego świata
W którym dziecko walczy, żeby przetrwać i to nie farsa
Z wrogością do rodziców, dopuszcza pierwszych kradzieży.
Robi to tylko dlatego, żeby zdołać jakoś przeżyć."

poniedziałek, 6 stycznia 2020

22 lekcje, których nauczyło mnie życie przez 22 lata



Hi!

Dzisiaj post dotyczący 22 lekcji, których nauczyły mnie życie przez 22 lata, są to rzeczy, które przyczyniły się do tego kim i gdzie teraz jestem. Przez te 22 lata zrozumiałam, iż;

1. Nie można zaufać każdemu.

Będąc dzieckiem, miałam świadomość, że nie można nic brać od obcych osób, ale to wypływało bardziej z tego, że tak nauczyła mnie mama. Jeżeli zaś chodzi o zaufanie, sądziłam że każdy dorosły nie będzie chciał krzywdy dziecka, a jednak. I to właśnie nauczyło mnie, że nawet osoba, dobrze nam znana może nas skrzywdzić i nie  każdemu wolno ufać.

2. Nie warto wchodzić w konflikty.

Kiedyś byłam dosyć kłótliwa i lubiłam się kłócić, nie wiem dlaczego, nie wiem co takiego mi to dawało. Dziś wiem jednak, że krzykiem nic się nie zdziała.

3. Warto otworzyć się na świat.

Jako dziecko miałam sporo okazji do podróży, lecz nie bardzo to lubiłam, nie lubiłam żadnych zmian. Wolałam być w miejscu, w którym czułam się bezpiecznie. Dziś wiem, że podróże kształcą i ukazują nam piękno tego świata.

4. Trzeba wyrażać zawsze swoje zdanie.

Bardzo często jest tak, że to dorośli podejmują za nas decyzję, robią różne rzeczy za nas przez co później możemy być nieporadni życiowo, my im na to pozwalamy. W sposób kulturalny trzeba dyskutować o swoich poglądach i nie pozwalać aby zostały narzucane nam poglądy innych.

5. Nie warto załamywać się po zerwaniu

Złamane serce to coś bardzo nieprzyjemnego, wręcz bolesnego, ale zawsze nadchodzi czas kiedy ponownie się zakochujemy, czujemy się zrozumiani, bezpieczni. 

6. Po każdej burzy zawsze wychodzi słońce.

Nie ważne jak bardzo źle by było, po tym co złe zawsze musi nadejść to dobre, a to co złe wiele nas uczy.

7. Uśmiechaj się!

Wiem, bardzo łatwo powiedzieć. Mnóstwo osób leczy się na depresję, w tym ja. Każdego dnia słyszę uśmiechnij się, jutro będzie lepiej. Bywa ciężko aby choć trochę się uśmiechnąć, ale da się. Wspominaj sobie to co było dla Ciebie najpiękniejsze. Ważne jest abyś poczuł/a się choć na chwilę lepiej.

8. Nie masz wpływu na zachowania innych

Wiele razy zadręczałam się tym, wręcz zapłakiwałam nad tym, że moja mama wypiła. Dziś wiem, że są to tylko i wyłącznie jej decyzję i jeżeli sama nie będzie chciała sobie pomóc to ja nie mam takiej mocy aby to zmienić.

9. Pokochaj samą siebie.

Łatwo jest nam zauważyć to co w nas złe, lecz ciężej zobaczyć to co dobre. A gdyby tak się przyjrzeć ? W każdym człowieku jest coś pięknego, czy to oczy, nos, usta, karnacja, włosy albo po prostu dusza, dobroć. 

10. Pogódź się z tym, że najważniejsze osoby w końcu odejdą.

Śmierć bliskich nam osób jest bardzo trudna, bywa nie do zniesienia. Jest nam ciężko gdy myślimy, że ktoś bliski nam umiera, jednak musimy dać tej osobie po prostu odejść, bez żalu, że nas zostawiła i mieć ją na zawsze w swoim sercu.

11. Nie warto tkwić w toksycznych relacjach.

Toksyczne relacje są bardzo wyniszczające, nie możemy dać się zniszczyć. Nawet jeżeli masz trójkę dzieci, mąż/żona Cię maltretuję, nie masz gdzie iść to zgłoś się po pomoc. Nie pozwól na to, abyś został/a jego/jej workiem treningowym. Przy współuzależnieniu jest to bardzo ciężkie czy też wtedy kiedy pojawia się syndrom sztokholmski, ale w końcu musisz wyjść z tej relacji. 

12. Nie przejmuj się opinią innych.

Pewnie większość z was przejęłaby się tym, że ktoś mówi o was źle, lecz trzeba zadać sobie pytanie czy warto się tym przejmować ? Ludzie zawsze będą gadać. Osoba, której zależy na Tobie nie powie ani jednego złego słowa i to takie osoby mają dla nas znaczenie, czyż nie ? 

13. Rodzina jest najważniejsza.

Wolimy swój wolny czas spędzać z przyjaciółmi, no bo ile można siedzieć z rodzicami ? Jednak pamiętajcie o tym, że rodzina powinna być zawsze na pierwszym miejscu. Być może nie w każdym przypadku, ale z reguły tak powinno być. Więc warto usiąść, porozmawiać ze sobą szczerze, spędzić ze sobą czas, przytulić się, wysłuchać rad.

14. Karma wraca.

Kiedyś zupełnie w to nie wierzyłam, jednak dziś wiem, że czyniąc dobro ono kiedyś do nas wróci.

15. Aby zrozumieć uczucie głodu, najpierw musisz je poczuć.

Czasami nie mamy pojęcia jak wygląda życie człowieka bardzo ubogiego, takiego który nie ma co jeść. Jeśli czegoś nie przeżyjemy to nie wiemy jak to jest. Możemy wyuczyć się z książek, jednak nie odczujemy tego na sobie kiedy czegoś nie przeżyjemy.

16. Kłamstwo zawsze wychodzi na jaw. 

Nie warto posługiwać się kłamstwami, one zawsze wychodzą prędzej czy później na światło dzienne. 

17. Nie warto osądzać innych.

Nie znając historii innych nie mamy prawa oceniać jego zachowania. 

18. Odwaga nie boli tak jak to, że czegoś nie spróbowaliśmy.

Zawsze warto próbować, odważyć się aniżeli siedzieć, zastanawiać się i później pluć sobie w brodę.

19. Aby móc pomóc komuś, najpierw musisz pomóc samemu sobie.

Tak, właśnie. Nie pomożesz nikomu wtedy gdy sam masz problemy.

20. Powiedz kocham Cię, jeżeli rzeczywiście tak jest.

Jeżeli kogoś kochasz, nie zwlekaj z powiedzeniem tego tej osobie, nie bój się odrzucenia. Być może nie jest to przyjemne, ale wtedy masz tą świadomość, że nic z tego nie będzie a tak ta osoba będzie tylko obiektem westchnień. BYĆ może ta osoba również boi się odrzucenia ?

21. Musisz potrafić mówić NIE.

Nie pozwól aby inni decydowali za Ciebie, ktoś częstuję Cię papierosem, alkoholem a ty nie masz ochoty? Nie chcesz odmówić bo boisz się wyśmiania czy czegokolwiek ? Naucz się mówić stanowcze NIE. I nie bój się co sądzą o tym inni. Mądre osoby to zrozumieją a z głupimi nie ma co dyskutować.

22. Naucz się przepraszać.

Wiele osób ma problem z tym aby przeprosić za coś co zrobiło źle, ale czy warto unosić się dumą ? Jeżeli zrobiłeś/aś coś źle, po prostu przeproś. To jedno z magicznych słów, możesz mi zaufać. 




niedziela, 5 stycznia 2020

Znaczenie mojego imienia vs rzeczywistość



Hej !

Czy zastanawialiście się kiedyś nad znaczeniem swojego imienia ? Pewnie nie raz.
A czy pokrywa się to z rzeczywistością ? Hmm.. Sprawdźmy to 💗

ZNACZENIE:
Magdalena potrafi rozwiązać nawet najbardziej zawiłe problemy i znaleźć wyjście z niejednej kłopotliwej sytuacji, pod warunkiem, iż nie jest akurat wzburzona i da się z nią porozumieć. Jest bardzo impulsywna i nie liczy się ze słowami, co w pierwszej chwili zraża do niej ludzi. Kto się do niej przekona, odnajdzie w Magdzie wierną i oddaną przyjaciółkę. Chętnie służy radą i pomaga, jeśli tylko może. Potrafi poświęcić nawet własne szczęście i pomyślność dla innych. Magdalena jest bardzo zmysłową kobietą, ale do tego bywa zaborcza. Poszukuje miłości pełnej, żywej i gorącej. Jej partner musi sprostać wielu wymaganiom, a Magda odda mu się całkowicie. Jest bardzo namiętna i pełna seksapilu.
RZECZYWISTOŚĆ:
Hmm.. Problemy raczej bardziej mnie przytłaczają i staram się  znaleźć jakieś inne wyjście, nie zawsze jednak mi to wychodzi. W momencie kiedy jestem zdenerwowana zdecydowanie nie myślę jasno. Z impulsywnością również się zgodzę, bywam impulsywna i nie raz przez to zraziłam kogoś do swojej osoby. Dla przyjaciół jestem dyspozycyjna, zawsze chętna do wysłuchania i pomocna. Lubię pomagać innym, nawet bardzo, co często kończy się wykorzystaniem tego przez drugą osobę. Zaborcza bywam, często chcę aby było po mojej myśli. Jestem wierna swojemu partnerowi i co do niego mam mnóstwo wymagań, jeżeli chodzi o zachowania. Hmm, w sumie to znaczenie po części się zgadza, lecz wiadomo, że pewne cechy są u wielu osób a te wypisane w znaczeniach najczęściej mają podłoże psychologiczne, gdyż to wszystko pasuję do teoretycznie do każdego.


sobota, 4 stycznia 2020

Jak robię swoje kreski eyelinerem?




Cześć!!

Czy może ktoś z was zastanawiał się jak robię swoje kreski eyelinerem? Jeśli tak to w tym poście będziecie mogli w końcu to zobaczyć ❤️ Jesteście ciekawi? No to zaczynamy!

1. Zaczynam od narysowania kreski w taki sposób. Od kącika oka ku górze.




2. Następnie rysuje kreskę od powieki łącząc ją z poprzednią kreseczką.




3.  Następnie robię kreskę od wewnętrznego kącika aż do momentu wzniesienia.



4. Maluję to co pozostało do pomalowania.



5. Tuszuję sobie rzęsy 


I na tym zakańczam swój codzienny makijaż oka. Jak widzicie nie jest to trudne, po prostu potrzebna jest wprawa i czas. Obecnie robienie kresek zajmuje mi nie całe 5 min. Niezmiennie kreski robię eyelinerem z Eveline, celebrities. Uwielbiam ten eyeliner. Miałam naprawdę sporo eyelinerów i żaden nie przypadł mi do gustu jak ten. Osoby, które rozpoczynają przygodę z robieniem sobie kresek przede wszystkim musicie być cierpliwe. Wiele osób twierdzi, że dla osoby początkującej najlepszy jest eyeliner w pisaku.


Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia