wtorek, 2 marca 2021

"Lekarka więzienna" Amanda Brown, "Bez strachu. Jak umiera człowiek? Adam Ragiel i Magdalena Rigamonti, "Przeklinam Cię ciało" Wanda Lachowicz, "Kochaj mnie. " Irena Matuszkiewicz

 


Autor: Amanda Brown

Tytuł: Lekarka więzienna.

Kiedy przemoc, narkotyki i samobójstwa to twoja codzienność.

Gatunek literacki: literatura faktu

Data wydania:  2020-03-27


Opis książki:


Czy ludziom, którzy dopuścili się niewyobrażalnego okrucieństwa, wciąż należy się pomoc i opieka? Bezapelacyjnie tak! Obowiązkiem lekarza jest przeciwdziałanie ludzkiemu cierpieniu. Nawet cierpieniu tych, których skazano za największe zbrodnie w historii.

Doktor Amanda Brown leczyła m.in. osadzonych w słynnym zakładzie karnym Wormwood Scrubs, a później w największym europejskim więzieniu dla kobiet w Bronzefield. W tej niezwykłej książce przytacza intymne, czasem smutne i przerażające, a czasem pełne radości historie pacjentów, dzieląc się doświadczeniami, które ukształtowały ją jako lekarkę i... jako człowieka. Bo nieważne, czego dopuścił się jej pacjent - dopóki będzie tego potrzebował, ona nigdy nie przestanie go leczyć.

Poznaj historie, których nie zapomnisz.

Wrażenia po przeczytaniu książki:

Książka zawiera historię ludzi osadzonych oraz drogi jaką przeszła lekarka Amanda Brown, aby czuć pełną satysfakcję z wykonywanej pracy. Pojawiają się wątki, które mimo wszystko są dość mocno podkoloryzowane. Wszyscy więźniowie według autorki są zagubionymi w swoim życiu duszami, pomimo morderstw, gwałtów. Rozumiem empatię, jednak jest ona tutaj bardzo sztuczna. Nie przekonała mnie ta książka jakoś szczególnie do siebie. Jeżeli miałabym polecić to mogłabym, ale w sytuacji kiedy nie macie innej książki pod ręką. Nie jest ani zła ani dobra według mnie.



Autor: Adam Ragiel i Magdalena Rigamonti

Tytuł: Bez strachu. Jak umiera człowiek?

Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik

Data wydania:  2015-05-24


Opis książki:

Tajemnica śmierci, zagadka odchodzenia, ciało i dusza...

Magdalena Rigamonti odsłania fizyczność i metafizykę śmierci w rozmowie z jedynym polskim balsamistą, przed którym ludzkie ciało nie ma żadnych tajemnic. Rozmawia o znakach, energii, zdarzeniach niewyjaśnionych i fizjologii człowieka, z którą mierzy się balsamista, przygotowując go do ostatniej drogi.

Na co dzień nie przyjaźnimy się ze śmiercią, nie chcemy oglądać wypadków, chorób, zmarłych... To wszystko zmienia się w chwili, kiedy odchodzą najbliżsi. Wtedy zaczynają się trudne rozmowy i decyzje. Bliscy przychodzą do prosektorium pełni bólu, żalu, w rozpaczy i z poczuciem straty. A balsamista...? Ma ich zrozumieć, opanować emocje, przyjąć na siebie pierwsze uderzenie. Zapytać, czy mama chciałaby trzymać w rękach książeczkę do nabożeństwa, bo skoro tata nie trzymał, to ona mu w niebie przekaże. Jakiego koloru ma być szminka, jakie rajstopy, jak uczesać grzywkę. I dzieci, maleńkie nieżywe płody, które zaprzeczają logice istnienia, i zmarłe kobiety w ciąży. Czy do balsamisty przychodzą duchy? Podobno nie, bo on robi wszystko tak, jak zmarli by sobie życzyli. Nie boi się z nimi przebywać.


Wrażenia po przeczytaniu książki:

Czytałam tą książkę z ogromnym zainteresowaniem. Przeczytałam ją w ciągu dwóch dni co świadczy o tym, że musi być bardzo bardzo ciekawa. Jest napisana w formie takich jakby wywiadów co sprawia, że czyta się ją jeszcze bardziej przyjemnie. Książka ta zdecydowanie daje do myślenia, pokazuje jak kruche jest nasze życie i, że każdy dzień może być tym ostatnim. Opisane są różne przypadki, etapy sekcji i jak wygląda balsamacja człowieka, co ona daje. Książka naprawdę wiele może nam uświadomić. Polecam ją osobom, które lubią dowiadywać się jak wygląda to wszystko po śmieci jeśli chodzi o przygotowanie ciała do pogrzebu.




Autor: Wanda Lachowicz

Tytuł: Przeklinam cię, ciało

Gatunek literacki: literatura piękna

Data wydania:  2005-01-01


Opis książki:

Wstrząsająca historia dziewczyny, która przeszła przez koszmar anoreksji i bulimii, miała kontakt z narkotykami, leczyła się w szpitalach psychiatrycznych. Autorka powraca do smutków dzieciństwa : rozwodu rodziców, odrzucenia przez ojca, konfliktów z matką. Opisuje swój bunt przeciwko kobiecości i całemu światu, walkę z własnym ciałem, nad którym chce bezwzględnie zapanować.

Wrażenia po przeczytaniu książki:

Hmm.. co mogłabym powiedzieć o tej książce. Zdecydowanie to, że czytałam o wiele ciekawsze z tej tematyki, czyli o anoreksji. Książka jest napisana młodzieżowym językiem, a więc czyta się ją dość szybko, ja jednak robiłam sobie sporo przerw czytając ją. Książka nie wywarła na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia, raczej polecałabym ją na nudne wieczory. Zachowania bohaterki w stosunku do matki są często dość irytujące, za to matka pokazuje, iż kocha swoje dziecko bezgranicznie.






Autor: Irena Matuszkiewicz, Athena Sawidis  i inni, Grzegorz Siedlecki

Tytuł: Kochaj mnie

Gatunek literacki: literatura faktu

Data wydania: 2003-01-01


Opis książki:

Samotne i opuszczone, zamknięte w domach dziecka, przebywają tam całymi latami. Dzieci niczyje. Choć najczęściej mają rodziców, nieznany jest im dotyk matki, miłość, poczucie bezpieczeństwa. To dorośli odbierają własnym dzieciom szansę na normalne życie, a one oddałyby wszystko, aby być kochane” - te słowa witają widzów dokumentalnej telenoweli Atheny Sawidis i Grzegorza Siedleckiego „Kochaj mnie”, emitowanej w drugim programie TVP od kwietnia 2002 roku. Twórcom tego programu udało się uświadomić widzom, że około 20 tysięcy dzieci w całej Polsce nie ma domów rodzinnych. Wskazać, jakie są przyczyny tego stanu. A co najważniejsze - uwrażliwić na los dzieci porzuconych. Joasia, Oliwka, Ewa, Jagoda, Patryk, Grześ, Maciek i Piotrek, Adam, Kamil i Weronika, Marcin, Mariusz. Dziesiątki małych bohaterów, za każdym stoi inna historia. Niektórym z nich, dzięki wsparciu wielu osób, udało się pomóc, znaleźć domy, rodzinę, zapewnić bezpieczeństwo. Inne nadal pozostają w placówkach opiekuńczych. Czekają, aż je ktoś pokocha. Ta książka opowiada o losach bohaterów „Kochaj mnie”.


Wrażenia po przeczytaniu książki:

Książka według mnie jest bardzo ciekawa. Opisuje sytuację różnych dzieci, które trafiły do domu dziecka. Historie tych dzieci są naprawdę przykre, pokazują ile te dzieci musiały w swoim życiu przejść i jaki ciężar dźwigać. Co prawda większość tych historii kończy się dobrze, jednak nie wszystkie i co wtedy z takimi dziećmi które są w domach dziecka po kilkanaście lat, nie mają rodziny, myślą że nikt ich nie chce? Fakt, bardzo często do adopcji zabieranie są mniejsze dzieci.  Starsze mają małe szanse na to, iż ktoś je zabierze a w większości na rodziców również nie mogą liczyć. Dzięki telenoweli "Kochaj mnie" część dzieci znalazło nowe rodziny, ale bywało też tak, że były one oddawane ponownie do domu dziecka. Wiem jak to jest siedzieć i oczekiwać, aż rodzic przyjedzie, zabierze nas i będziemy mogli być z nimi już cały czas. Te dzieci bardzo kochają swoich rodziców, pomimo ich problemów z alkoholem czy też narkotykami. Bardzo chcą mieć kogoś blisko, są złaknione bliskości i miłości. Cieszę się, iż chociaż cząstka dzieciaków może iść do nowych rodzin, tam gdzie będą kochane.


 



1 komentarz:

  1. Tematyka "Lekarki więziennej" jest bardzo ciekawa, ale jeżeli są tu elementy sztuczności to szkoda :/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia